po długiej przerwie wypełnionej pielęgniarską posługą ponieważ, choróbska nie ominęły również mojej rodzinki,
trochę dłubałam, głównie na zamówienia,
a trochę potrzebowałam zwykłego oddechu,
zaglądałam do Was a jakże ! a teraz obiecuję nadrobić zaległości w komentarzach
a co udało mi się wydłubać :
malutki, intensywnie czerwony koral "robaczywka" i blaszki
(sprzedane)
ta para skojarzyła mi się z zachodem słońca :)
kamień słoneczny w ulubionej przeze mnie ciemnej barwie
(sprzedane)
komplet z kyanitem
(sprzedany)
powtórka z fluorytowego wisiora
(sprzedany)
dwie pary dyndadełek:
chryzokola
(sprzedane)
malusi cytryn, kyanit i labradoryt
(sprzedane)
trochę metalicznie - piryt w kolorze starego złota i mały hematyt w mocno oksydowanym i polerowanym srebrze
(sprzedane)
i nieśmiertelny jaspis
tu w rozbudowanym komplecie
(sprzedany)
a tu malutki
(sprzedane)
Chciałabym jeszcze podziękować Cynce za cynk jaki dała, dzięki niej nie ominął mnie koncert Gaby Kulki :)
Ewuś WIELKI BUZIAK !
Buziaki również dla przebojowej Gosi :)
Dzięki dziewczyny za ten wieczór, ... noc prawie :D
na razie kończę transmisję
pojawię się całkiem niedługo :)
pozdrawiam Was mega serdecznie !!!
piątek, 26 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
och ANECZKO!!!!
OdpowiedzUsuńcuda!!! CUDA!!!!!
a wieczorek - noc prawie- trzeba powtórzyć koniecznie!!!!
i tych wszystkich gruszkowych i fiołkowych spróbować koniecznie :D!!!
podobają mi się bardzo, szczególnie te dyndadełka!!!
OdpowiedzUsuńOjej, no nareszcie jesteś!!!!! :))) Widzę jednak, że nie próżnowałaś :))) Pięęęękne stworzyłas okazy, znowu przyjemnie zawiesić oko! Cudne!
OdpowiedzUsuńAneczko, piekności natworzyłaś!!..coraz wiekszy mam apetyt ja jaspisową bransoletkę i pewnie jej ulegnę,...widzę, że nawet wisior do niej jest boooski:))
OdpowiedzUsuńdobrze, że wróciłas:)))
Ho ho ale tu u Ciebie piękności! Te kolczyki w oksydowano/polerowanym srebrze są zachwycające!
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Was!!!
jak zwykle cudeńka... i w większości widze, że już ma nowych właścicieli ;)
OdpowiedzUsuńmoi główni faworyci zeszli na pniu:) dobrze że już jesteś:)
OdpowiedzUsuńAniu dopiero złapałam chwilkę :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że jesteś, komplet "rozbudowany jest cudny :):)
chryzokola i koral boskie,
a reszta wyrobów echchchchchchchch, czasu brak na opisy, cieplutko pozdrawiam
:):)
och! obejrzałam całego bloga z zapartym tchem - brakuje słów by wyrazić zachwyt:) Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńo matko! ile dobra pięknego! ach, te jaspisy i te kamienie słoneczne...
OdpowiedzUsuńLubię tu wpadać do Ciebie, więc dobrze, że już jesteś. Cudnosci.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję, i za odwiedziny i za tyle miłego i za to, że o mnie nie zapomniałyście :)
OdpowiedzUsuń:*
Piękności!Zwłaszcza koralowe oraz jaspisowy komplecik, po prostu cudo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Aniu:)
jaspisowy komplet mnie powalił a dyndadełka rozbroiły kompletnie.
OdpowiedzUsuńBiżu-Guru absolutnie kocham Twoje tworki!
Aaaaaa i zapomniałabym o ważnym, jak nie najważniejszym:
OdpowiedzUsuńDOBRZE, ŻE JESTEŚ!