Ziewając, bo pora już późna, dokładam dwie prace. To tak na potwierdzenie, że coś jednak robię :D.
pojawił się w końcu naszyjnik :)
uważałam, jaspis jest na tyle pięknie wybarwiony, że nie potrzebuje wielkiej oprawy
zawisł na skórzanym czarnym rzemieniu
wymiary kamienia ok. 38 x 26 mm
(sprzedany)
i zbliżenie ...
fasetowane ametysty i soczyście zielone małe peridoty
(sprzedane)
dobrej nocy ...
poniedziałek, 21 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przecudny jaspis, Twoje "nic" świetnie jego piękno podkreśla...
OdpowiedzUsuńi te śliweczki i winogronka - cudo :D
peridoty powiadasz....