że się coś robi :)
kwarc z rutylem
te ryski to widoczne wewnątrz kamienia nitki rutylowe tzw. włosy Wenus :)
fistaszki z brązową perłą :)
szafir w wersji mini
kule morskiego apatytu
lapis lazuli z widocznymi drobinkami pirytu i piryt :)
i bransoletka, której wcześniej nie mogłam a później zapomniałam pokazać :)
trafiła do Guriany w urodzinowym prezencie :)
a, że Dorotka lubi serduszka ... to ma :)
pozdrawiam cieplutko :)
wtorek, 7 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
pierwsze kolczyki dyndające super, abransoletka mrauuu ;)
OdpowiedzUsuńajaj znowu cuda:)
OdpowiedzUsuńpierwsze kolce fantastyczne, srebro oksydowane super! pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńwszystkie są boskie, a pierwsze i trzecie szczególnie przeurocze:)
OdpowiedzUsuńwłosy Wenus?
OdpowiedzUsuńKochana- jak to brzmi?!!!
a jak to wygląda!!!