bardzo mnie ucieszyła wymiankowa propozycja Oliwki :)
w zamian za kolczyki
stałam się właścicielką tego cuda:
mój Ci on :)
doskonałe zdjęcie pochodzi z bloga Oliwki
oj, sporo spędziłam dzisiaj przy nim czasu na badaniach organoleptycznych, wyłączając zmysł smaku oczywiście :D
Kasiu mega strasznie dziękuję :*
I dwie nowości :)
opalizujący labradoryt w kolorach szarości i czerni i oksydowane srebro
nieregularne sztabki kyanitu i oksydowane srebro
(sprzedane)
pozdrawiam i miłego weekendu życzę :)
piątek, 15 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Twoje prace są bezbłędne:) piękne kolczyki
OdpowiedzUsuńKolczyki i notes już podziwiałam u Oliwki, są piękne!
OdpowiedzUsuńJa prawie, że liżę jej prace, jak macam chi chi chi... :*
szczęściara jedna i druga ;) a labradoryty fajne...
OdpowiedzUsuńno to teraz to naprawdę masz PIĘKNY notes!!!
OdpowiedzUsuńa Gosię tutaj przywodzę na pokuszenie do Ciebie:))))
o ja!!!!!!
OdpowiedzUsuńhmmmmm to ode mnie już chyba nie będziesz chciała notesu:(
pozdrawiam:)
:)
OdpowiedzUsuńCynkuś WSZYSTKIE jakie posiadam są piękne i bardzo mi się podobają !
a kuś, kuś :)
zielonaBeatko nadal jesteśmy umówione :)
no to fajnie:D
OdpowiedzUsuńCudne kolczyki!
OdpowiedzUsuńWymiana godna pozazdroszczenia, więc zazdraszczam :)))
Piękne kolczyki, harmonia turkusowej barwy oraz postarzanego srebra, cudowności:)
OdpowiedzUsuńTe z labradorytem także są zjawiskowe, ten kamień ma w sobie coś niezwykłego.
Pozdrawiam ciepło:)
P.S.Także jestem posiadaczką notesu Oliwki i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa:)
hello Betty :) sto lat Cię już chyba w "eterze" nie było :D
OdpowiedzUsuńAgnieszko - Twój notes już podziwiałam i bloga też zbadałam :)
dziewczyny pozdrawiam serdecznie !