piątek, 26 marca 2010

jestem już ...

po długiej przerwie wypełnionej pielęgniarską posługą ponieważ, choróbska nie ominęły również mojej rodzinki,
trochę dłubałam, głównie na zamówienia,
a trochę potrzebowałam zwykłego oddechu,
zaglądałam do Was a jakże ! a teraz obiecuję nadrobić zaległości w komentarzach

a co udało mi się wydłubać :

malutki, intensywnie czerwony koral "robaczywka" i blaszki


(sprzedane)

ta para skojarzyła mi się z zachodem słońca :)
kamień słoneczny w ulubionej przeze mnie ciemnej barwie


(sprzedane)

komplet z kyanitem


(sprzedany)

powtórka z fluorytowego wisiora


(sprzedany)

dwie pary dyndadełek:
chryzokola


(sprzedane)

malusi cytryn, kyanit i labradoryt


(sprzedane)

trochę metalicznie - piryt w kolorze starego złota i mały hematyt w mocno oksydowanym i polerowanym srebrze


(sprzedane)

i nieśmiertelny jaspis
tu w rozbudowanym komplecie


(sprzedany)

a tu malutki


(sprzedane)

Chciałabym jeszcze podziękować Cynce za cynk jaki dała, dzięki niej nie ominął mnie koncert Gaby Kulki :)
Ewuś WIELKI BUZIAK !
Buziaki również dla przebojowej Gosi :)
Dzięki dziewczyny za ten wieczór, ... noc prawie :D

na razie kończę transmisję
pojawię się całkiem niedługo :)
pozdrawiam Was mega serdecznie !!!