W minioną sobotę odbyło się spotkanko naszego KGMiP, szczególne bo świąteczne.
Dzięki naszej niestrudzonej narratorko-kronikarce Michelle relację można podglądnąć TUTAJ.
Do obdarowania los przeznaczył mi właśnie Michelle.
Jako "czarna owca" biżuteryjna w stadzie zdecydowanie scrapującym (tu dziękuję, że mnie przyjęło :))) ) postąpiłam wbrew swym zwyczajom i powstały prezenty następujące:
zestaw "bombek" z orzechów- gigantów otrzymanych od znajomej
i tu bliżej
oraz łańcuch nawiązujący do Miszelkowej fascynacji pracami ogródkowymi
metalowe łopatki i tekturowe wiaderka z uchwytami z mężowskich oporników :)
elementy swe miejsce znalazły na "choince" z drewnianych deseczek
tu podziękowanie w stronę męża za wiertarkę i niewątpliwą pomoc przy pracach konstrukcyjnych :*
całości dopełniła kartka w uszytej do kompletu kopercie
dominują: papier pakowy, tektura, lniany sznur i sznurek <- uwielbiam wszystkie
Szczególne podziękowania składam na ręce Zuzy - naszej gospodyni za przygarnięcie i ugoszczenie naszego, licznego stadka w swoim pięknym mieszkanku.
I wam wszystkie Moje Drogie, tam będące, równie mocno dziękuje :*
Co ja dostałam
niebawem zobaczycie ...
poniedziałek, 13 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Po prostu odlot!!! :*
OdpowiedzUsuńCOŚ PIĘKNEGO!!!!
OdpowiedzUsuńcudownie bajkowe...
OdpowiedzUsuńoj zazdroszczę tych spotkań, widziałam relację wcześniej i zastanawiałam się, kto wymyślił tego chojaka :):) cudo:)
OdpowiedzUsuńa orzechy ??????? naprawde sliczne
widziałam to cudeńko na żywo...genialne po prostu!!:))
OdpowiedzUsuńrewelacyjna ta choinka, bombowy pomysł :)
OdpowiedzUsuńnIESAMOWITE!!!!
OdpowiedzUsuńale Ty kKObieto masz talentów:***
witam te bombki z orzechów rewelacyjny pomysł
OdpowiedzUsuńpiękny prezent... no i niespodzianka na maxa ;) Michelle chyba do końc myślała, że to koń na biegunach ;)
OdpowiedzUsuńfantastyczna choinka!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło